W głębi, na zachodzie, daleką perspektywę zamyka klasztorne wzgórze,
za którym gaśnie od wieków słońce.
Wiesław Jażdżyński Okolica starszego kolegi
Owady spijają ostatnie krople spadziowego słońca
Niebo przecięła kometa rudej wiewiórki
Brnę po kolana w żółtych zaspach jesieni
Idę do Świętej Barbary, jak górnik słów ukrytych w ziemi
W ręku ściskam kamyk z galenowej góry
Odprysk światła, złoty samorodek
Zdzisław Antolski Złoty kamyk
Tarcza słoneczna wysuwa się tu rano spoza Gór Świętokrzyskich,
a wieczorem znika poza Karczówką, złocąc ostatnimi promieniami szczyty jej kościoła.
Adolf Dygasiński, Wędrówki po zamkach
Ciemniejący klin Karczówki rozcina napiętą płachtę nieba.
Ryszard Miernik, Ciosanie
W sinej mgle jesieni majaczyła na horyzoncie,
jakby zawieszona w powietrzu ponad ziemią,
kopuła z klasztorem pośród rzadkich sosen.
Zbocze pagóra tu i ówdzie przeświecało zamazanymi, białymi łatami wyleniałej skóry.
Jan Maria Gisges, Osaczeni
Moja aleja ku Karczówce, mój wyśniony latami w Warszawie daleki widok górski.
Słowa Joasi Podborskiej
– bohaterki powieści Ludzie bezdomni Stefana Żeromskiego
Z Karczówki długo patrzyłem na moje góry. Widać stamtąd Leszczyny.
A w Leszczynach mam przecie rodziców. Cóż mówić o moich uczuciach?
Stefan Żeromski, Dzienniki
Za miastem, na przydrożnym usiadłszy kamieniu,
Gawrzymy o swych sprawach,
O tem i o owem…
Przed nami miasto w dali, w przestworzu perłowem,
Światełkami rozbłyska w wieczornem zamgleniu…
Jakby w zaczarowanym jesteśmy pierścieniu,
Którego jest Karczówka okiem brylantowem…
wiersz międzywojenny S.F.G, Z przechadzki wieczornej z uczniami, w Kielcach
…przez pachnące uliczki, gdy słońce przygrzeje,
Deptakiem emerytów i staruszków w czerni,
Przez ogród ku Karczówce co dnia dreptać będę –
Szczęśliwy oczu mądrym zmierzchem, co się śmieje
Do wiosny, dzieci, wróbli – i kwitnących cierni…
Jan Gajzler, Kielce
Wybieram się po południu na Karczówkę, aby stamtąd popatrzeć na nasze miasto
i podumać – ile tu zmian na lepsze…
cyt. za Stanisława Król, Ze wspomnień księgarza
Ze wzgórza Karczówki można było się napatrzeć na miasto otoczone barwnym dywanem pól, zielenią łąk i licznymi ogrodami.
(…) Oto na widnokręgu: Piekoszów, Szczukowskie Górki, Chełmce, Wzgórza Oblęgorskie.
Spowite w sinej mgle grzbiety Łysogór. Telegraf, a wokół lasy i lasy…
Stanisława Król, Ze wspomnień księgarza
Dziś, tak samo jak ongiś, jesteśmy stałymi bywalcami Karczówki.
Tak samo nieprzerwanie odczuwamy jej swoisty czar.
cyt. za: Stanisława Król, Ze wspomnień księgarza
Z okna mojego wieżowca
Dniem oko sycę
widokiem na Kielce i okolice (…)
Wzrok zatrzymuję
Na wież kościelnych iglicach –
Zarysach Karczówki.
Wanda Robak, Widok z wieżowca
O świcie, z balkonu, patrzę
na kolorowy krajobraz Kielc
korzący się przed potęgą
wyłaniającego się słońca. (…)
Patrzę… i nagle jak gwiazda
Błysnął klasztor-Karczówki szczyt
Strzeżony przez wiekowe sosny.
Daniela Kowalska, Wschód słońca nad Kielcami
Nasze miasto na wysokość krzyża
ponad Karczówką.
(…)
Od wzgórza Karczówki nie da się uciec,
Gdziekolwiek w Kielcach staniesz,
Słońce ci zawsze za tę górę zajdzie.
Gdziekolwiek stąd uciekniesz,
dogoni cię kościelny dzwon i świętokrzyska klechda.
Zatęsknisz za nią z Chicago, Paryża, Tel Avivu…
Władysława Szproch, Ce-Ka
Moje miasto to czerwony bochen słońca,
Nabity na krzyż Karczówki.
Władysława Szproch, Ce-Ka